niedziela, 14 lipca 2013

Adonizacja

Przyznam, że inspirację zaciągnęłam z lipcowego numeru Charakterów... Tym razem wpadło mi w oko pojęcie 'adonizacja'. Oznacza ono określenie naszego stosunku do roli urody, wdzięku i seksapilu oraz do wykorzystywania tych elementów w celu wywierania wpływu i osiągania własnych korzyści. Składa się z trzech komponentów: poznawczego, emocjonalnego oraz behawioralnego. Odpowiednio chodzi w nich o wykorzystywaniu świadomości urody i wpływania nią  na innych, posługiwaniem się nią oraz wykorzystaniem do załatwienie osobistych celów. I wydawałoby się, że będzie to zachowanie typowe dla kobiet! Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że w większości to mężczyźni przyznali się do takiego typu zachowań, co tłumaczone jest dążeniem mężczyzn do celów oraz akceptacji społeczeństwa dla uwodzenia jakie inicjują mężczyźni. Jakby pod tym względem wolno im było więcej. Idąc dalej mówi się, że adonizacja połączona jest z pragmatyzmem oraz makiawelizmem. Powiem szczerze, że mogłabym się nawet z tym zgodzić. Chociaż sama uważałam, przed przeczytaniem artykułu, że będzie to domena kobiet. Aczkolwiek, aby osiągnąć czysto swój cel nie należałoby angażować się emocjonalnie, tylko chłodno kalkulować fakty przy delikatnej lub mniej manipulacji. Mężczyzna do większości rzeczy podchodzi analitycznie, umysłowo, nie potrzebuje uczuć. On nie potrzebuje 'czuć sprawy'...natomiast kobiety? Oczywiście nie wszystkie. Są różne sytuacje, wyjątki itp. Ale jednak kobieta, przy okazji dążenia do celu, może uruchomić lawinę emocji. Wydaje mi się, że tylko nieświadomość i część osobowości takiej damy może pozwolić na to aby w pełni i ona mogła wyrachowanie ala mężczyzna zdobyć cel. W końcu adonizacja to pojęcie powstałe od greckiego młodzieńca niezwykłej urody, w którym zakochała się Afrodyta. Może też dlatego jest ono bardziej charakterystyczne dla mężczyzn...bo gdyby było dla kobiet może to pojęcie nazywałoby się 'afrodionizacja'? 

sobota, 13 lipca 2013

I'm lovin' it

Moja ulubiona scena z 9 odcinka 3-go sezonu Gry o Tron...Chłopcy rozmawiają o Dzikich, nie przejmując się że mają jednego obok siebie xD


środa, 10 lipca 2013

przypadłość??

Jak to jest, że siedząc o 5:50 na przystanku, czekając na autobus do pracy, nagle znikąd pojawia się dwóch pijanych osobników, w tym jeden z rogami diabła na głowie. Ledwo trzymając się na nogach zadają pytanie czy zaczynam dzień od picia kawy...

Jak to jest, że kupując pastę do zębów, mogę ją wyciskać od tyłu?

Jak to jest, że nierozpieczętowane rajstopy już posiadają miliony oczek?

Jak to jest, że przechodząc koło latarni one gasną?

Jak to jest, że 7 razy zmieniać mieszkanie to mało?

Jak to jest pochłaniać obiad w 3,5 min?

Jak to jest, że sinusoida życia zahacza o każdą ćwiartkę, z wyszczególnieniem III i IV?

Jak to jest, że dniówki mijają szybko, a nocki się ciągnął?

Jak to jest...,że samą mnie to wszystko zastanawia...?!



wtorek, 2 lipca 2013

Perełki Młodego...



Młody w zasadzie to dlaczego nie lubisz obozów??
- a bo trzeba wcześnie wstawać, jeść to co każą i nie można się spokojnie wysrać...

Kocham mojego Brata...