niedziela, 30 stycznia 2011

?

c h o d ź d o m n i e z a j ą c




jak to przeczytasz?





c h o d ź d o m n i e z a j ą c  ??

a może...

c h o d ź d o m n i e z a j ą c

wtorek, 25 stycznia 2011

nieśmiertelny

Rozmowa  z Rodzicielem mym. Rodziciel mój wysoki, mówił że w ramach czegoś tam maluchy kazali im odstawić gdzieś tam. Ponoć ubaw po pachy...

Mówię ci to auto to istne cudo...
{nie nie, na pewno nie myślimy z tatą o tym samym 'samochodzie'}
No. A jakie wygodne, a jakie cichutkie.
Co ty w ogóle opowiadasz...cichutkie?!
Jak wsiadam do niego to kolanami zatykam sobie uszy.
o.O
Świetnie się nim manewruje. Chcę w prawo to przechylam się w prawo, chcę w lewo to przechylam się w lewo.
Wycieraczki też niczego sobie, nowoczesne - jak chcę przetrzeć szybę to tylko do połowy, na resztę musiałem otworzyć okno i rękawem wycierać.
No ale poradziłeś sobie jakoś, dojechałeś?
Mhmm...musiałem się tylko zatrzymać na poboczu i zamienić je stronami, żeby chociaż jedna wycierała moją stronę.

...limuzyna nie ma co xD

poniedziałek, 24 stycznia 2011

for me

real man makes way a woman.

real man doesn't allow to pay for me. sometimes for peace of mind I can buy something.

real man doesn't be late. he's always one minute before a woman.

real man doesn't allow me feel stupid. he makes that I'm feel one in a thousand.

real man always asks woman to dance.

real man doesn't leave me on party. even when we both meet everyone.

real man doesn't play a cell phone when I sit next to him.

real man dosen't show that something is boring. he makes that even the most boring thing is the best thing of the world.


and for U ?

poniedziałek, 17 stycznia 2011

ACHTUNG!

UWAGA! UWAGA!


Dziś w nocy przylatuje ufo i porywa najlepsze dupy w mieście, ale Ty się nie bój i śpij spokojnie. 
Ja piszę żeby się pożegnać...





wiadomość od boskiej MK...



Teraz co? Boicie się zasnąć? seseses ];>



Ja tam śpię spokojnie...

xoxo

sobota, 15 stycznia 2011

ej!



No powiem Wam, że mnie jasny szlag trafia. Trafia bo, nie ma śniegu. Nie ma mrozu. Jest nauka. Nie ma czasu. Nie ma tiger'ów w Biedronce. Jest permanentna nuda w ciągłym patrzeniu na te same notatki... No stypa jednym słowem. Każdy siedzi i płacze, że trzeba się uczyć, ze mną na czele. Ale w następnym semestrze będzie inaczej. Szykuję zmiany! A co. I to takie, że oszukam czas! Będzie go więcej i będzie więcej czasu na przyjemności! Będzie fajnie. I nie będzie z niczego rezygnacji! Będę jak to się mawia 'jedną dupą na więcej niż dwóch weselach' ehe ehe ehe...
Tylko żeby jeszcze chociaż troszeczkę śniegu spadło...no... xD

środa, 12 stycznia 2011

...bo




'...bo tylko wariaci są coś warci...' i to mnie trzyma przy życiu xD

zajęcia z angielskiego:
babka sprawdza obecność:
-nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma...
-przepraszam, ale ja jestem!
-O. zmieniła pani fryzurę, nie poznałam pani.
-przepraszam, zapomniałam się uczesać.

chwilę później, podczas zbierania kartek:
podaję kartkę
-i co pani powie, oddając mi tą kartkę drżącą ręką?
-że mi się lewa ręka trzęsie?
-'thank you'


Bronisława mówi, że jestem chodzącym skeczem... że urwana z Burtona, że normalna inaczej itd. A już sądziłam że jest niezdolna do komplementów xD

żeby choć jedna persona powiedziała, która mnie zna, żem normalna... nie ma takiej... i dobrze :]

środa, 5 stycznia 2011

Młodzież

Tym razem, wyjątkowo, nie mój rodzony brat. Przybłęda jakaś z sieci xD

ma łeb...




sobota, 1 stycznia 2011

Witaj Nowy Roku...

by cię szlag, że znowu na kacu...