W ostatni dzień 2016(dzięki Bogu) muszę stwierdzić, że był to wyjątkowo trudny rok. Zapominając o tym co złe, pamiętając tylko dobre rzeczy, ludzi i klimat, dziękuję za:
styczeń...bo gry nie zawsze są dla mnie...
luty...bo medale są w niemałej ilości...
marzec..i kontuzje są i być będą...
kwiecień...to miesiąc w delegacjach...
maj...operacje, kłótnie i wypadki też się pojawiają...
czerwiec...ćwiczenie pt. WESELE 2016
lipiec...góry
sierpień...piękne 3 x 2500 m n.p.m.
wrzesień...czas refleksji
październik...spełnienie marzeń
listopad...na sielance
grudzień...dobrze, że się już skończył
Owocnego sobie i Wam 2017!
sobota, 31 grudnia 2016
wtorek, 13 grudnia 2016
W życiu brakuje jedynie ścieżki dźwiękowej...
"Niech ktoś
zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo
wysiadam..."
"Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie przepięknie..."
"Bezkarne żółte południe oddycham
przytomnie
Przeważnie pijemy wódkę przy stole w ogrodzie
Niestraszne kosmiczne dziury i groźba
wieczności
To zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez
miłości..."
"Przepięknie jest
I tylko tlenu mniej
Przepięknie jest
I tylko tlenu mniej..."
czwartek, 8 grudnia 2016
wtorek, 30 sierpnia 2016
czwartek, 26 maja 2016
I saw the sign...
pierwszy raz w życiu dostałam tak wyraźny znak od Boga, że mam żyć...oby nigdy więcej...
poniedziałek, 8 lutego 2016
wtorek, 12 stycznia 2016
Wieje...chłodem wieje...
Styczeń...chłodem wieje i to bynajmniej nie o temperaturę chodzi...niestety. Atmosfera lodowata...Imperium zła kontratakuje. Imperator magii używa, aby ujść z życiem, my sami natomiast niebawem zamienimy się w kupę antymaterii. Miejmy nadzieję, że to tylko niekorzystna ćwiartka w sinusoidzie i ten stan się stopi...Sam, albo z pomocą Gwiazdy Śmierci...
poniedziałek, 19 października 2015
Przedstawiam Wam ją...
Ona...Czarna kreska, czerwony paznokieć, włos skrojony na miarę. W papierosach lubi tylko opakowanie, natomiast wódki i pacierza nie odmawia. Uwielbia czekoladę i kiełbasę. Nie lubi kawy, ale kocha jej zapach.
Do póki nie poznała Diabła, wierzyła w miłość.
Diabeł natomiast nie był świadomy co zrobił...Stworzył Kobietę bez sentymentów...
Piekło zaczęło drżeć...Demony zaczęły migrować do Nieba. Anioły doniosły, że nielegalnych imigrantów eksmitują do Czyśćca...
Było zadzierać...????
Do póki nie poznała Diabła, wierzyła w miłość.
Diabeł natomiast nie był świadomy co zrobił...Stworzył Kobietę bez sentymentów...
Piekło zaczęło drżeć...Demony zaczęły migrować do Nieba. Anioły doniosły, że nielegalnych imigrantów eksmitują do Czyśćca...
Było zadzierać...????
piątek, 18 września 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)