środa, 3 sierpnia 2011

-taka chuda
-która chuda?
-ta co cienia nie rzuca...

Ostatnio oglądałam kabaret NeoNówki 'ksiądz i kościelny' i taka mnie refleksja naszła, że bez spirytualiów to oni z pewnością nie mogą się obejść. I nie tylko oni. Wszystkie kabarety. Nie chce mi się wierzyć, że mają bez przerwy taką moc bez żadnego dopalacza. W końcu to kabareciarze a nie sportowcy, ich się nie sprawdza czy są na dopingu. I ponoć wcale nie mają wesołego życia. No raczej. Jeżeli przed każdym występem tankują, to następstwem wydarzeń jest przez wszystkich czczony i uwielbiany... kac.
Jak możne być wesoło na wiecznym kacu? 
Czasami chciałabym być kabareciarzem. Albo mieć swój serial komediowy. Jakiś sitcom. Wiedziałabym przynajmniej wtedy, z czego Bóg się codziennie śmieje...

2 komentarze:

  1. A co jak Boga nie ma? :>
    Masz tu fajny cytat! Na niedziele :)

    Aby móc wyrazić życie trzeba nie tylko zrezygnować z wielu rzeczy, ale i mieć odwagę o tej rezygnacji milczeć. ~ C. Pavese, Rzemiosło życia

    OdpowiedzUsuń
  2. Bóg jest! i na pewno każe nam milczeć!
    piękny.

    OdpowiedzUsuń