wtorek, 25 stycznia 2011

nieśmiertelny

Rozmowa  z Rodzicielem mym. Rodziciel mój wysoki, mówił że w ramach czegoś tam maluchy kazali im odstawić gdzieś tam. Ponoć ubaw po pachy...

Mówię ci to auto to istne cudo...
{nie nie, na pewno nie myślimy z tatą o tym samym 'samochodzie'}
No. A jakie wygodne, a jakie cichutkie.
Co ty w ogóle opowiadasz...cichutkie?!
Jak wsiadam do niego to kolanami zatykam sobie uszy.
o.O
Świetnie się nim manewruje. Chcę w prawo to przechylam się w prawo, chcę w lewo to przechylam się w lewo.
Wycieraczki też niczego sobie, nowoczesne - jak chcę przetrzeć szybę to tylko do połowy, na resztę musiałem otworzyć okno i rękawem wycierać.
No ale poradziłeś sobie jakoś, dojechałeś?
Mhmm...musiałem się tylko zatrzymać na poboczu i zamienić je stronami, żeby chociaż jedna wycierała moją stronę.

...limuzyna nie ma co xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz