niedziela, 5 sierpnia 2012

"Karabiniero interwento, ortaliano pierdolnięto..."

Tym razem zwiedzaliśmy piękną Italię. Toskania posyciła widokiem, upałem i tanim winem.




...
14:30 - Piza
Nocne rozmowy we włoskim parku
Polacy na zakupach
Naprawdę tam były wina za 1,10 euro. Ta półka była nasza
Mięciusia plażusia Marina di Pisa
Adze trzeba było plecy wyprostować po plaży xD
"Cholera...znowu nam uciekł autobus"
Dinner time [czyt. chodnik party]
Zwróciliśmy uwagę na szerokość chodników?
Mhm, Adek coś nie trafił z montażem...
Nie marudź Pinokio, idziemy na ognisko i koniec
Będzie kolacja xD
Hotel di Plaża
Kazała nam...
Powiedzieli, że wyglądam na chorą...
-Skasowałaś bilet? -No, nie zaskoczą nas tym razem...

3 komentarze: