czwartek, 28 stycznia 2010


Kocham Polskę. Zapragnęłam pójść ostatnio na zakupki. To poszłam. Wybrałam 7 produktów i stanęłam w 15km kolejce do kasy. Ogólnie zakupy zajęły mi 10 min, za co gratis dostałam 40 min stania w kolejce. Dobrze, że chociaż radosną alejkę z hanna montana wybrałam, to przeglądnęłam wszystkie artykuły po 6 razy, potem poszukiwałam kolejnych ofiar mojego sokolego wzroku. Daleko nie szukałam. Ta stera koszyków na zdjęciu to pozostałości fantów, po tych co nie dali rady być na tyle odporni psychicznie, by wytrzymać przez ponad 30 min oddech osoby za sobą. Najbardziej ujął mnie napis na kolumnie: 'radość, bliskość, zaufanie, satysfakcja'... Noo nie powiem, usatysfakcjonowany to każdy wyszedł ze sklepu, zwłaszcza właściciele tych koszyków xD

1 komentarz:

  1. A ja dzisiaj dostałem gratis tylko 10 min stania w kolejce... :P Plus godzina na dojazd do sklepu xD Cóz, takie jest życie. Gdziekolwiek się ruszysz - tam dupa...

    OdpowiedzUsuń