niedziela, 14 lutego 2010

Wale (n) tynki






Dla jednych święto 'zakochanych' dla innych 'tynkarza'. Komercha nic więcej. Ale nie mogłam sobie darować uroczej kampanii allegro na ten temat. Najbardziej widzi mi się para od rowerka... w końcu uczucie szczere :)


'laser kosmiczny boś taki śliczny,
puchate futro na wspólne jutro,
z piórkiem ołówek do czułych słówek,
coś dla serduszka i coś na uszka...'

dowód miłości wg Zafón'a:

'-Uważasz, że przystoi drwić sobie z człowieka, który jest w tobie bezgranicznie zakochany?
-Że jak?
-Nie udawaj głuchej. Sempere syn wyznał mi, że oka przez ciebie zmrużyć nie może. Dosłownie. Nie śpi, nie je, nie pije, nawet sikać nie może, biedak, bo tylko o tobie myśli dzień i noc...'

To już naprawdę szczera i nieskalana miłość jak ktoś przez nas sikać nie może.

Dla wszystkich obchodzących święto tynkarza, życzę tłumików ze stali i mocnego pęcherza...

2 komentarze: