czwartek, 29 września 2011

ESFAŁ

Stało się...oficjalnie już od 1 października, pełnić będę nową funkcję w kinie, mianowicie EsFał [sv]. Tak. Będę supervisorem. Aktualnie się szkolę. Mhm. Mówiąc inaczej wiem, jak czuł się Toudi, będą uniżonym sługą księciunia. Nie ma co za dużo rozwodzić się w temacie, nauki mądre wyciągam. Najlepsza jest zatytułowana 'jak postępować z dostawcami'. Margarita powiedziała krótko: za mordę i o ziemię...Także się szkolę. Ostro, jak widać. Wiem też jaką kto kawę pije i ile słodzi, w zależności od wielkości kostek. No i wiem jak zapuścić muzę w kompie menago, żeby smutkiem nie wiało. No starczy tych mądrości, reszta przyjdzie z czasem. Nie będę skrywać, że mam również głęboką nadzieję iż z moimi najmilszymi z działów, nić mej miłości nie zostanie bezczelnie przerwana. Jak się tak stanie, możecie mi nakopać, a potem rzucę tą robotę. Bóg mi świadkiem!
Amen.

2 komentarze: