Więęęęęc moi Wierni muszę, po prostu muszę umieść te dwa, godne chwały, hity ostatniego tygodnia. Są one nagminnie puszczane zarówno u mnie w pałacu, jak i w akwarium kinowym.
Pierwszy z nich, na cześć bakłażanów, zasłyszany przez Stasia na pochodzie:
A drugi przez sławnego już, Wielkiego Bro z paintballbros, z okazji robienia hałasu:
Co będę dużo pisać. Posłuchajcie. Zrozumiecie, co mnie za serce ścisnęło. Ta muzyka, jest jak ambrozja na skołataną duszę...xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz