piątek, 21 października 2011

mój brat...Maksymilian

Maksymilian jest jedyny w swoim rodzaju. Maksymilian ma 14 lat i chodzi do drugiej klasy gimnazjum. Maksymilian uważa, że dziewczyny dzielą się na kaszaloty i pasztety. Kaszaloty są wysokie, chude i mają twarz podobną do konia, a pasztety małe, grube i nie mają wyrazu twarzy. Maksymilian lubi oglądać 'trudne sprawy' i 'dlaczego ja', chociaż uważa, że różnica między nimi jest taka jak między colą a pepsi. Maksymilian jest wiecznie zmęczony, nawet jak rano wstaje, to musi sobie odpocząć. Myślę, że to pokaz jego przebiegłości. Maksymilian nie przejmuje się jak go ktoś nazwie leniwym, wojnę wygrywa jak ktoś coś za niego zrobi. Klasa Maksymiliana na języku niemieckim dzieli się na dwie grupy: normalnych i debili. Przynajmniej taki podział uznaje Maksymilian. Przeżywa on strasznie, że język niemiecki ma w tej samej ilości co język polski. Rozżalony Maksymilian mówi, że gdyby mógł sobie wybrać, to wybrałby język angielski, bo ten chociaż w grach używa. Maksymilian jest na wiecznym chilloucie, a w szkole lubi być już o 7:20, żeby zrobić pracę domową, bo przecież w domu nie było na to czasu. Tak. Mój brat Maksymilian jest jedyny w swoim rodzaju. 

2 komentarze: